Ciekawostki

Maszyna do pisania
Zbudowana została jeszcze w ubiegłym stuleciu przez Pellegrini Turri z Regio Emilia we Włoszech. Pierwsza, seryjnie wyprodukowana maszyna, to „Skrivekugle” (pisząca kula), wymyślona przez pastora Mallinga Hansena i produkowana od października 1870 roku przez Jürgena Mekaniske Establissement z Kopenhagi. Kolejne etapy rozwoju maszyny do pisania prowadziły przez tzw. maszynę klawiaturową, opracowaną przez Sholesa; w 1878 roku pojawił się klawisz „Shift” służący do uzyskiwania dużych liter. Przełomem stał się rok 1888, kiedy firma Underwood zbudowała pierwsze urządzenie, które dawało możliwość obserwacji pisma w czasie pracy. Seryjną produkcję podjął amerykański Remington. Pierwszym produktem tego stulecia wśród maszyn do pisania była maszyna elektryczna. Jej twórcą był dr Thaddeus Cahill z Waszyngtonu. W Polsce słynna stała się za sprawą Władysława Paciorkiewicza. Opracowany przez niego model Iskra pojawił się 1924 roku.
Raport Branżowy nr 12 (56), Grudzień 2000
 
Edytor tekstu
Automatyczna składanie czcionek to rozwiązanie, które pojawiło się z końcem XIX wieku.
Wirtemberski zegarmistrz, Ottomar Mergenthaler rozpoczął w Cincinnati automatyczne składanie wierszy na urządzeniu, które nazwał linotypem. Nowa technologia pozwoliła na szybsze drukowanie książek i gazet. W zależności od wielkości pisma, można było na godzinę odlać, w postaci wiersza, od 5000 do 7000 znaków. Linotyp oszczędzał nie tylko wydatki na robociznę, ale również i metal. W pomieszczeniu, w którym dotychczas składano ośmiostronicową gazetę, można było przygotować dziesięć razy więcej składów. Maszyna przyczyniła się znacznie do rozwoju sztuki drukarskiej. Nakłady gazet wzrosły wielokrotnie, powstawały nowe rodzaje pism. Szacuje się, że na świecie znajduje się ok. 75 000 linotypów, które są już raczej eksponatami muzealnymi, ale w większości przypadków są nadal sprawne i gotowe do pracy. W naszym wieku postępowała automatyzacja pracy linotypu, co wiązało się z coraz szybszym i ekonomiczniejszym składem.
Dziś trudno uwierzyć, że popularny edytor tekstów jest kontynuatorem wielkiego wynalazku Merghenthalera. Poszczególne litery wprowadzane są do programu za pomocą klawiatury komputerowej. Zwiększania lub zmniejszania czcionek dokonuje się zaledwie ruchem myszką lub czy naciśnięciem kilku klawiszy […].
Raport Branżowy nr 12 (56), Grudzień 2000
 
Długopis
Prototyp pierwszego na świecie długopisu datuje się na 10 czerwca 1943 roku, kiedy to węgierski hipnotyzer, rzeźbiarz i dziennikarz Ladsilao Josè Biró, opatentował wynalazek pióra, które nie zostawia kleksów. Tak naprawdę jednak historia najpopularniejszego w XX wieku przedmiotu do pisania rozpoczęła się już w 1938 roku. Wówczas Biró, skonstruował swój pierwszy długopis oraz prototypową stalówkę kulkową. Za sprawą angielskiego przedsiębiorcy Henry' ego Martina, wynalazek trafił do produkcji. Martin nabył licencję dla Wielkiej Brytanii i w 1944 roku, zatrudniony przez niego zespół 17 dziewcząt wyprodukował 30 tysięcy sztuk długopisów. Pierwszy zaś produkt, przeznaczony do wolnej sprzedaży, powstał na początku 1945 roku z inicjatywy Eterpen Co. z Buenos Aires pod nazwą Stratopen. Jego cena hurtowa wynosiła 27 funtów  brytyjskich. Nieroztropność wynalazcy, który nie opatentował swojego pomysłu w USA, doprowadziła do tego, że amerykańscy przedsiębiorcy przejęli pałeczkę. Pierwsze „pióro piszące pod wodą” pojawiło się w sklepie Gimbek w Nowym Jorku 29 października 1945 roku w cenie 12,5 dolara. Oryginalny patent Biró znalazł najszersze zastosowanie w pierwszym, jednorazowym długopisie, wyprodukowanym we Francji przez barona Marcela Bicha w 1953 roku. Znany jako marka BiC, jest dziś najpowszechniej używanym przedmiotem do pisania. Tylko w latach dziewięćdziesiątych sprzedaż jednorazówek osiągnęła 3 mld sztuk rocznie […].
Raport Branżowy nr 12 (56), Grudzień 2000
 
Mapy
Pierwsze mapy zostały sporządzone około roku 2250 p.n.e przez ludy zamieszkujące Mezopotamię. Na początku umieszczano na nich niewielkie obszary, leżące w najbliższej okolicy. Używane były głównie do oznaczania położenia i własności działek albo przedstawiania proponowanych terenów pod zabudowę.
   Starożytni Egipcjanie żyli nad Nilem, który każdego roku występował z brzegów. Rozlewające się wody przesuwały głazy wyznaczające granice posiadłości. Mapa mogła więc położyć kres ewentualnym sporom o prawa do danego gruntu.
   Starożytni Grecy zaczęli używać map w inny sposób. Umieszczali na nich zakładane przez siebie w basenie Morza Śródziemnego nowe kolonie. Tworząc obraz określonego regionu, sprawiali, że ludziom łatwiej było się po nim poruszać. Sporządzali też mapy całego znanego im świata. Największym z wczesnych geografów greckich był prawdopodobnie Ptolemeusz (około100- 165 n.e.). Napisane przez niego dzieło Nauka Geograficzna traktowało o tworzeniu map i opisywało różne metody odwzorowywania zakrzywionej powierzchni kuli ziemskiej na płaskiej kartce papieru.
 
Papier
O wynalezieniu  papieru mówi nam stara chińska tradycja. Według kronik z czasów dynastii Han papier wynalazł dostojnik cesarski, Caj Lun, w 105 roku n.e. Przedtem Chińczycy pisali na jedwabiu albo na kawałkach bambusa. Na zachodzie używano do tego celu pergaminu, wytwarzanego ze skór zwierzęcych.
Nikt nie wie na pewno, czy Caj Lun rzeczywiście wynalazł papier, czy podpatrzył tylko jego proces produkcji, rozpowszechniony na chińskiej prowincji. Z pewnością jednak cesarz i jego sługa docenili wagę tego osiągnięcia.
Chińczycy utrzymywali w tajemnicy proces produkcji papieru aż do roku 800 n.e., kiedy to muzułmanie najechali Chiny i wzięli do niewoli ludzi znających ów sekret.
Technologia, którą tak długo skrzętnie ukrywano, jest w istocie dość prosta. Z rozbijanych w kadzi liści morwy powstawała włóknista papka, którą osadzano następnie na sicie sporządzonym z bambusowej siatki. Woda odparowywała, pozostawiając na siatce cienką warstwę włókien. Na koniec arkusze ściskano, by usunąć resztki wilgoci, i suszono.
Europejczycy produkowali papier w podobny sposób, lecz zamiast liści morwowych używali lnianych szmat albo papki z kory drzewnej. Sito miało natomiast drucianą, a nie bambusową siatkę.
 
Banknoty
Pierwsze pieniądze sporządzano z materiałów, które w danym rejonie uchodziły za drogocenne. Złota gwinea wykonana była np. z takiej ilości złota, która stanowiła równowartość owej monety. Materiały używane jako środek w różnych częściach świata, np. ciężkie kamienie, muszle albo metal, zazwyczaj okazywały się nieporęczne.
W X wieku w Chinach ludzie mieli dość używania ciężkich metalowych monet bitych przez rząd. Niektórzy więc zaczęli przechowywać je u kupców, a w zamian otrzymywali kwity. Kwity zmieniały właścicieli. Używano ich do płacenia za towary i usługi. Innymi słowy, używano ich jako pieniędzy.
Rząd chiński szybko dostrzegł tego nowego systemu. Na początku XI wieku wydrukował własne kwity i oznaczył je nominalnymi wartościami, by były łatwiejsze w użyciu. W ten sposób Chińczycy wyprodukowali pierwsze banknoty.
Papierowe pieniądze przybyły do Europy w 1661 roku, kiedy to szwedzcy bankierzy, w odpowiedzi na niedostatek srebra na rynku, zaczęli drukować banknoty. Wcześnie pojawiły ię również w USA. Koloniści wydrukowali swoje pierwsze dolary w 1776 roku, jeszcze zanim wyzwolili się spod panowania Anglii. Papierowa waluta stała się znaczącym symbolem amerykańskiej niepodległości.
 
Okulary
Pierwszym człowiekiem, który wpadł na pomysł poprawienia swojego wzroku przy pomocy okularów, był naukowiec z Florencji- Salvino degli Armati. W 1280 roku użył on pary wypukłych soczewek, by skorygować dalekowzroczność. Powierzył swój sekret pochodzącemu z Pizy zakonnikowi- Aleksandro Della Spina. Ten z kolei nauczył innych, jak wytwarzać okulary. Zwracał uwagę na to, że szkło musi być odpowiednio zakrzywione.
W XIV wieku we Włoszech można już było spotkać na ulicy ludzi noszących okulary. W następnym wieku wyprodukowano wklęsłe soczewki, przeznaczone do korekcji krótkowzroczności.
Okulary nie zyskały jednak szybko popularności, głównie dlatego, iż sztuka szlifowania soczewek nie była jeszcze zbyt dobrze rozwinięta. Każda soczewka, by spełnić swoją rolę, musi mieć gładką powierzchnię i regularne zakrzywienie. I choć jeszcze w XVII wieku, kiedy skonstruowano mikroskop i teleskop, wytwórcom szkieł nadal nastręczało trudności wyprodukowanie soczewki o odpowiedniej jakości, zapotrzebowanie na okulary znacznie wzrosło. Ten wzmożony popyt spowodowany był m.in. faktem, że więcej ludzi niż dotychczas posiadało umiejętność czytania. Coraz chętniej sięgano więc po okulary.
 
Zszywacz
W każdym biurze znajduje się przynajmniej jeden zszywacz. Zapewnia on idealny sposób łączenia kartek papieru. Pierwszy zszywacz nie był jednak urządzeniem biurowym. Został stworzony dla potrzeb drukarstwa.
Przy oprawianiu książek w tradycyjny sposób wykonuje się czynność, polegającą na zszywaniu plików kartek zwanych sygnaturami. Proces ten, choć był złożony i czasochłonny, nie stanowi problemu dla doświadczonego introligatora, jest jednak trudny do wykonania dla maszyny. Introligatorzy, którzy chcieli ten proces przyspieszyć- a miało to szczególne znaczenie przy produkcji broszur i czasopism, ponieważ terminy ich wydania są zazwyczaj krótkie- wpadli na pomysł wykorzystania do zszywania krótkich, zagiętych drucików.
W 1869 roku Thomas Briggs z Bostonu w stanie Massachusetts skonstruował maszynę, która zszywała papier w ten właśnie sposób. Briggs założył Boston Wire Stitcher Company- firmę, która zajęła się produkcją i dystrybucją zszywaczy. Urządzenie cięło drut, nadawało mu kształt przypominający literę U, przeprowadzało go przez papier i zaginało ponownie tak, by złączyć poszczególne arkusze.
Pierwsza maszyna Briggsa była dość skomplikowana, ponieważ wykonywała wiele czynności. W 1894 roku konstruktor ten opracował proces, w którym zszywki otrzymywano poprzez cięcie i skręcanie drutu. Następnie ładowało się je do znacznie już prostszego urządzenia, które przytwierdzało druciki do papieru. Ta właśnie maszyna była przodkiem zszywaczy używanych w dzisiejszych biurach.
 
Telefon
Aby móc porozumiewać się z innymi osobami, pozostającymi poza zasięgiem ich głosu, starożytni Rzymianie przesyłali sygnały świetlne, używając do tego celu umieszczonych na wzgórzach luster. Inne ludy komunikowały się za pomocą ognisk i dymu.
Alexander Graham Bell, człowiek, który wynalazł telefon, nie był początkowo w ogóle zainteresowany zjawiskiem komunikowania się na odległość. Był to szkocki lekarz, który pracował z głuchoniemymi w Ameryce Północnej. Charakter wykonywanego zajęcia zmusił go do studiowania natury dźwięku. Interesował się tym, jak dźwięk mógłby być przenoszony elektrycznie. Bell użył „diafragmy” czyli membrany, która drgała pod wpływem ludzkiego głosu. Umieścił ją obok elektromagnesu. Wibracje diafragmy prowadziły więc do zmian w polu magnetycznym, a w konsekwencji do zmian natężenia prądu elektrycznego. Na drugim końcu drutu prąd zmieniamy był ponownie w drgania przez podobne urządzenie. W 1876 roku Bell przesłał do swojego asystenta, znajdującego się w tym samym budynku, pierwszą wiadomość telefoniczną o następującej treści: „Panie Watson, proszę tutaj przyjść. Potrzebuję pana”. W następnych latach sieć kabli telefonicznych pokrywała już całą Amerykę Północną.
 
Wieczne pióro
W średniowieczu ludzie używali do pisania zaostrzonego pióra gęsiego. Pióra ze stalówkami, które nastały później okazały się w rezultacie niewiele lepsze, ponieważ nadal trzeba było maczać je w kałamarzu. W XIX wieku wiele osób próbowało wynaleźć jakiś sposób, by móc przechowywać atrament wewnątrz pióra. Pozwoliłoby to uniknąć nudnej i kłopotliwej czynności maczania pióra.
Problem polegał na tym, że atrament nie spływał ze stalówki równomiernie. Usiłowano temu zaradzić, konstruując dziwaczne nie kiedy mechanizmy. Ktoś zbudował nawet pióro z małym tłoczkiem, używanym do pompowania atramentu na zewnątrz przez stalówkę.
W 1884 roku Amerykanin Lewis Edson Waterman, zajmujący się sprzedażą polis ubezpieczeniowych opracował w końcu odpowiednią konstrukcję. Aby zapewnić równomierny przepływ atramentu w jego wiecznym piórze wykorzystana została zasada działania naczyń włosowatych  (naturalne zwiększanie się poziomu cieczy w bardzo wąskiej rurce).
Późniejsze modele działały w ten sam sposób, wyposażone były jednak w lepszy system napełniania. Na początku XX wieku popularne stały się pióra z gumowymi zbiorniczkami, które ściskało się w celu napełnienia ich atramentem. Samonapełniające się pióra z dźwignią, która ściska gumkę, pochodzą z tego samego okresu.
Mimo ogromnego dzisiaj wyboru przyborów do pisania wielu preferuje nadal wieczne pióra.
 
Kasa
Kasa dostarczyła nowych możliwości zapisu dokonywanych w sklepie transakcji. Dotyczyło to szczególnie wielkości kwot pieniędzy, które przechodzą w ośrodkach handlowych z rąk do rąk. Wynalazek ten zmienił sposób funkcjonowania sklepów. Kasa ułatwiała personelowi obliczenia, a klientowi pokazywała dokładną sumę, jaką powinien zapłacić. Nowoczesne kasy fiskalne drukują również na paragonach dokładne dane, dotyczące sprzedanych towarów. Rejestrują też dokonaną transakcję.
Pierwsza kasa, skonstruowana w 1892 roku przez Amerykanina Williama Stewarda Burroughsa, było to urządzenie zawierające mechanizm złożony z kółek i dźwigni, obsługiwane przy pomocy metalowych kluczy. Burroughs zainspirował wynalazek innego Amerykanina, Hermana Holleritha, który w 1880 zbudował mechaniczny kalkulator.
Burroughs zmarł w 1898 roku, zanim jego pomysł stał się popularny. Firma niewiele zarabiała na sprzedaży kas. Produkcję tych urządzeń podjęły wkrótce inne firmy, takie jak NCR (National Cash Register) Corporation. Do roku 1950 sprzedano ponad 4 miliony kas.
 
Spinacz do papieru
Trudno wyobrazić sobie prostszy wynalazek: kawałek zgiętego drutu, spinający kilka kartek papieru. A jednak spinacz przeszedł wiele modyfikacji, zanim powstała współczesna jego wersja.
Dawniej ludzie łączyli poszczególne kartki szpilką. Uszkadzały one jednak papier i łatwo można było ukuć się w palec. Jednym z wynalazców, którzy sądzili, że mogą uporać się z tym problemem, był Norweg- Johan Vaaler. W 1901 roku złożył wniosek o opatentowanie wykonanego z drutu spinacza do papieru. Mniej więcej w tym samym czasie kilku innych wynalazców opracowało podobne rozwiązania.
Pierwsze spinacze do papieru stwarzały jednak wiele problemu. Wystająca końcówka wbijała się w papier, uszkadzając go nawet bardziej niż szpilka. Skonstruowanie maszyny do masowej produkcji tych urządzeń nastręczało trudności, a ręcznie produkowane spinacze były by zbyt drogie.
Przełom nastąpił w 1899 roku, kiedy Amerykański inżynier, William Middlebrook z Waterbury w stanie Connecticut, skonstruował maszynę do zaginania spinaczy. Middlebrook mógł być też tym, który jako pierwszy uporał się z problemem uszkadzania papieru- jego maszyna produkowała bowiem spinacze z podwójną pętlą, takie same, jakich używamy dzisiaj. Stały się one znane jako spinacze „Gem”.
 
Fax
Czasami wynalazek powstaje na wiele lat przed tym, nim ludzie zaczną go potrzebować. Tak właśnie było z faxem. Pomysł tego urządzenia przyszedł do głowy niemieckiemu wynalazcy, Arthurowi Kornowi, na początku XX. Faxy rozpowszechniły się jednak dopiero w latach osiemdziesiątych naszego stulecia. Korn opracował proces zwany „telefotografią”. Umożliwia on rozbicie każdego rodzaju obrazu, np. pisma lub rysunku, na sygnał, które można było przesłać drutem i zrekonstruować na drugim końcu linii.
Pomysł Korna podchwycił w latach dwudziestych Francuz Edouard Belin. W zaproponowanym przez niego systemie obraz skanowany jest przez promień światła. Zmiany intensywności światła rejestrowane są przez komórkę fotoelektryczną i zamieniane na sygnały elektryczne, które można przesyłać po drucie. Maszyna na drugim końcu linii przetwarza je z powrotem na obraz.
Korporacje takie jak RCA, Sharp czy Rank Xerox przez lata udoskonalały system Belina.
 
Taśma klejąca
Przeważnie każdy, kto nabył samochód w 1925 roku, chciał mieć nowoczesne, dwukolorowe nadwozie. Metoda ta, chociaż nie wiedziała o tym większość kupujących, przysparzała lakiernikom wielu problemów. Musieli oni bowiem owijać papierem część karoserii, aby drugi kolor nie pokrył całego auta. Jak jednak sprawić, żeby papier przylegał szczelnie do samochodu? Niektóre dostępne wówczas przylepce okazywały się za słabe, inne przylegały tak mocno, że nie można było ich zdrapać po malowaniu. Problem został przedstawiony młodemu technikowi laboratoryjnemu, pracującemu w firmie 3M, Richardowi Drewowi. Drew dowiedział się, że lakiernicy stosowali taśmę chirurgiczną stosowaną w szpitalach. Powodowała ona jednak częste uszkodzenia lakieru. Wykorzystał więc 2-calową rolkę krepy, pokrytej klejem z jednej tylko strony. Taśma ta doskonale zdawała egzamin. W niedługim czasie każdy producent samochodów używał jej w charakterze materiału maskującego.
Drew nie spoczął na laurach. Pewnego dnia ujrzał  w laboratorium przezroczysty celofan. W tym okresie próbował uczynić coś, żeby jego taśma stała się wodoszczelna i pomyślał, że może właśnie celofan nadaje się do tego celu. W rzeczywistości nie był on jednak materiałem hydroizolacyjnym. Bezbarwny i wytrzymały, stał się podstawą taśmy klejącej, której w bardzo krótkim czasie zaczęto używać do wszelkiego rodzaju drobnych napraw. Wkrótce można było ją znaleźć w każdym domu.
 
Komputer
Pierwsze komputery elektroniczne w niczym nie przypominały dzisiejszych komputerów osobistych o dużej mocy. Ważyły tony, a pojemność ich pamięci ograniczała się do możliwości rejestrowania zaledwie kilku cyfr lub liter. Jedno z takich urządzeń zostało skonstruowane przez grupę naukowców pod kierownictwem Johna Mauchly’ego i Johna Eckerta. Zbudowali je w latach 1942- 1946 i nazwali ENIAC (Electronic Numerical Integrator and Komputer).
Niewielka pamięć ENIAC-a powodowała, że maszyna była bardzo trudna w obsłudze. Okazywała się również wysoce zawodna, zawierała bowiem około 18 000 nieustannie przegrzewających się i wymagających wymiany lamp. Był to jednak dopiero początek komputeryzacji. ENIAC mógł dodać dwie liczby w 0,2 milisekundy. Oznaczało to, że w ciągu jednego dnia potrafił uporać się z kalkulacjami, których zrobienie zajęło by matematykowi cały rok.
W następnych latach rozwój urządzenia poszedł w kierunku usprawnienia jego obsługi. Zaczęto pisać programy (serie instrukcji umożliwiających wdrażanie urządzenia do wykonywania określonych zadań), znaleziono sposoby rozszerzenia pamięci komputera, dołożono klawiaturę usprawniającą wprowadzanie danych.
Jednak chyba największym krokiem naprzód stało się wynalezienie w 1947 roku tranzystora, który zastąpił lampę. Miał znacznie mniejsze rozmiary i nie przegrzewał się tak jak ona. Komputery stały się znacznie mniejsze i bardziej niezawodne. Nastała era informatyki.
 
Karta kredytowa
Pierwsze karty kredytowe pojawiły się w latach dwudziestych naszego stulecia. Kilka amerykańskich towarzystw naftowych wpadło na pomysł, aby wystawić kwity umożliwiające klientom zakup benzyny na kredyt i płacenie rachunków w późniejszym terminie. Był to prosty i zarazem skuteczny pomysł. Upłynęło jednak sporo czasu, zanim przyjęło się na rynku. Innym rodzajem wczesnej karty kredytowej była Diners’ Club, wystawiona przez Ralpha Schneidera w Nowym Jorku w 1950 roku. Pozwalała ona jej posiadaczowi korzystać z 27 nowojorskich restauracji.
Początkowo rynek kart kredytowych był dość ograniczony. Wkrótce jednak Schneiderowi przyszedł do głowy pomysł ,by rozszerzyć ich zakres również na sklepy. Nie minęło wiele czasu, gdy idea „uniwersalnej” karty kredytowej ujrzała światło dzienne. W 1958 roku powstał Bankamericard of the Bank of America- pierwszy na świecie bank kard kredytowych.
Stało się to możliwe dzięki innemu wielkiemu wynalazkowi- komputerowi. W połowie lat 50 po raz pierwszy użyto tych urządzeń w biznesie- oznaczało to między innymi, że informacje o kontach klientów mogły być zebrane w jednym miejscu i z łatwością przechowywane. Kolejne innowacje uczyniły karty kredytowe bardziej bezpiecznymi i prostszymi w obsłudze. Jeden z przykładów tanowi wydanie do nich magnetycznego paska, na którym można zakodować dane personalne lub numer identyfikacyjny właściciela firmy.
 
Fotokopiarka
Niewiele wynalazków odmieniło życie w biurze  w takim stopniu jak kserografia. Przed pojawieniem się na rynku pierwszych fotokopiarek, jeżeli ktoś potrzebował duplikatu jakiegoś dokumentu- miał trzy możliwości: przepisać go na maszynie bądź ręcznie, sfotografować albo wydrukować ponownie. Pierwsza była czasochłonna, druga i trzecia kosztowna. Ponadto drukowanie w przypadku, gdy potrzebowano tylko jednej kopii było bezsensowne.
Nad rozwiązaniem tego problemu pracował w latach 30-tych amerykański fizyk, Chaster Carlton. Skonstruował on urządzenie do kopiowania w którym na płycie, pod wpływem wysokiego napięcia, następuje dodatnie naładowanie jej powierzchni, przez co staje się ona światłoczuła. Obraz z oryginału odwzorowany jest na niej w postaci odpowiedniego rozkładu ładunków. Napylony na powierzchnię wywoływacz (toner) zostaje przyciągnięty do modelu obrazu i odrzucony przez tło. Następnie przykłada się naelektryzowany papier i w ten sposób powstaje kopia. 
 
Kalkulator elektroniczny
W szkole wszyscy powinniśmy opanować podstawy arytmetyki. Każdy z nas musi nauczyć się dodawać, odejmować, mnożyć i dzielić. Ale tak naprawdę nie możemy doczekać się chwili, kiedy będzie nam wreszcie wolno użyć kieszonkowego kalkulatora.
Kiedy raz sięgnie się po to urządzenie trudno już sobie bez niego poradzić. A jednak pierwszy elektroniczny kalkulator kieszonkowy powstał dopiero w 1972 roku. Został zaprojektowany przez grupę naukowców, pracującej dla amerykańskiej firmy Texas i Instruments. Na początku kalkulatory były drogie. Dzisiaj urządzenie to posiada prawie każdy. Są używane do wszystkiego, począwszy od podliczenia tygodniowych wydatków aż do przeprowadzania dowodów skomplikowanych matematycznych twierdzeń.
Rozmiary nowoczesnych kalkulatorów nie odbiegają od wielkości kart kredytowych, a jedynym czynnikiem ograniczającym ich miniaturyzację jest to, że przyciski muszą być na tyle duże, by ludzie palce mogły nimi swobodnie operować. Wiele kalkulatorów wyposażonych zostało w mały magazyn pamięci, w którym można przechowywać dane liczbowe. Wkrótce po pojawieniu się pierwszych elektronicznych kalkulatorów producenci zaczęli wytwarzać modele zaopatrzone w specjalne funkcje, aby zaspokoić najróżniejsze zapotrzebowania klientów.
 
Płyta kompaktowa
Płyty gramofonowe wprowadziły muzykę do prawie każdego domu. Łatwe w produkcji, przy udziale odpowiedniej klasy sprzętu odtwarzającego brzmiały doskonale. Z płytami długogrającymi było jednak wiele problemów. Ławo się rysowały i osiadał na ich kurz, co powodowało przy odtwarzaniu irytujące trzaski. Dźwięk podlegał też zniekształceniom, kiedy gramofon obracał się z nierównomierną prędkością.
W końcu lat 70- tych,  holenderska- Philips i japońska- Sony, połączyły swe siły w pracach nad stworzeniem doskonalszego nośnika dźwięku- płyty kompaktowej (cd). Na płycie kompaktowej zarejestrowany jest on w formie małych zagłębień na jej powierzchni. Stanowi to pewien rodzaj cyfrowego kodu komputerowego, odczytywanego przez zamontowany w głowicy odtwarzacza czytnik laserowy. Kod ten jest następni przetwarzany na sygnał dźwiękowy.
Pierwsze płyty kompaktowe i odtwarzacze, które pojawiły się a w 1979 roku, wywarły na ludziach duże wrażenie. Brak trzasków, spowodowanych kurzem i zadrapaniami, sprawiał, że muzyka brzmiała „czysto” i bez zarzutu. Płyty kompaktowe są o wiele mniej podatne na uszkodzenia niż płyty gramofonowe. Ponadto można na nich zarejestrować do 74 min muzyki. Wreszcie są one o wiele wygodniejsze w użyciu od tradycyjnych płyt. Zapis sterowany jest komputerowo natychmiast, można więc uzyskać dostęp do wybranej ścieżki dźwiękowej. Istnieje więc teoretycznie możliwość wybierania utworów w dowolnej kolejności albo powtarzania ulubionego fragmentu przez naciśnięcie jednego przycisku.